CZYTANIE MĄDRA RZECZ...

Książka, niegdyś tak kultywowana, symbolizująca mądrość, wiedzę i wyobraźnię ma dziś poważną konkurencję w postaci komputerów, tabletów, telefonów i innych wynalazków XXI w. Coraz trudniej nakłonić dzisiejszą młodzież to sięgnięcia po lekturę, a coraz więcej ludzi zapomina jak książka „pachnie”.

Przez całą podstawówkę, a zasadzie już od etapu przedszkolnego uczy się dzieci posługiwania się słowem, analitycznego rozumowania, doskonalenia pamięci, kreatywnego myślenia. Potem, w starszych klasach poprzez pojawienie się takich przedmiotów jak matematyka, polski, plastyka itp. tę wiedzę się pogłębia, poszerza… a wszystko przecież zaczyna się od książki. To ona była pierwsza.

Dlaczego warto czytać? Przede wszystkim mając w zasięgu ręki ciekawą i pasjonującą książkę możemy odstawić na bok melisę, czekoladę i tabletki uspokajające. Czytanie redukuje stres. Wystarczy jedynie 5-6 minut czytania, aby zmniejszyć poziom stresu aż do 60 procent. Po drugie, lektura poprawia naszą pamięć, bowiem czytając książkę musimy zapamiętać wszystkich bohaterów, wydarzenia, wątki, motywacje, historie, związki między postaciami co sprawia, że w naszym mózgu powstają nowe synapsy, a stare się wzmacniają. Czytanie stymuluje nasz mózg i zmniejsza tym samym o 2.5 raza zachorowalność na Aizhalmera. Po trzecie, nie od dziś przecież wiadomo, że czytanie rozwija wyobraźnię, chcemy, bowiem „zobaczyć” naszych książkowych bohaterów, więc mimo czasami dość szczegółowych opisów postaci każdy z nas, kreuje inaczej swojego bohatera, a to z kolei stymuluje naszą prawą półkulę. Po czwarte, czytanie doskonali zdolności analitycznie, szczególnie podczas lektury kryminałów czy powieści przygodowych. Rozwiązywanie zagadek wymaga skupienia, analizowania i wyciągania wniosków.

Wszystko, cokolwiek czytamy poszerza nasze horyzonty myślowe, poprawia rozumienie świata, rozwija empatię. Książka wzbogaca nasze słownictwo, podnosi poczucie własnej wartości. Badania wskazują bowiem, że ludzie, którzy często zaglądają do lektury są elokwentni, pewni siebie i zazwyczaj mają ustabilizowaną i ugruntowaną karierę zawodową.

Na koniec warto wspomnieć o jeszcze jednym istotnym aspekcie, mianowicie czytaniu dzieciom już od najmłodszych lat. Obecnie coraz częściej na dobranoc rodzice, dziadkowie wolą włączyć dzieciom bajkowy kanał aniżeli mieliby z nim spędzić kilka chwil przed książką. Telewizja jednak nie zastąpi słowa czytanego. Bierne oglądanie nie pobudzi dzieci do wyobraźni, bowiem wszystkie szczegóły maluch ma przed oczami. To dzięki czytaniu dziecko poddane zostaje w tzw. kąpieli słownej, dzięki której zaczyna mówić szybciej, wzbogaca się jego rozwój intelektualny, moralny i twórczy, co w znacznym stopniu zapobiega w przyszłości niepowodzeniom szkolnym.

Nauczyciel języka polskiego, logopeda: Dagmara Ulańska